Uczciwi ludzie na mieszkanie pracują całe late. Jest jednak sposób, żeby swojemu dziecku załatwić mieszkanie zaraz po osiemnastce. Trzeba je oddać na kilka miesięcy do domu dziecka, lub rodziny zastępczej.
Mieszknia komunalne przysługują wielopokoleniowej patologii – alkoholikom, samotnym matkom itp.
Tacy ludzie nie są ani trochę wdzięczni podatnikom, czy państwu za prezent. Zawsze narzekają – że za małe, że garaż podziemny nie ogrzewany, że sąsiedzi to podobne lumpy jak oni sami, że czekać musieli rok, czy dwa, a chcieli od razu.
Socjalna patola doskonale wie, jak się poruszać w urzędach, jak wydzierać się na urzędników i jak stwarzać pozory przed lewackimi mediami.
Do rzeczy – aby dostać mieszkanie komunalne trzeba miec odpowiedni próg dochodowy – w każdej gminie inny, ale raczej nie należy przekraczać 2000 zł dochodu. Nie wolno mieć w danej gminie mieszkania, ale niektóre gminy nie widzą problemu, jeśli ktoś ma 10 mieszkań w innych miastach. Niektóre gminy nie przyznają mieszkania, jeśli posiadasz np. kawałek ziemi rolnej, w innych można posiadać nawet 100 ha.
Należy udowodnić, że przez 5 lat przebywało się na terenie danej gminy.
Jak to wygląda w praktyce – socjalne cwaniaki meldują się w kawalerce babci, że niby mieszkają w kilka osób na 30 m2. Oczywiście mają świadków, którzy to potwierdzą. Po otrzymaniu mieszkania komunalnego mogą podjąć legalną pracę i mieć legalny dochód w dowolnej wysokości. Często wyjeżdżają za granicę – komunałka stoi pusta (czynsz jest śmiesznie niski) albo udostępniają ją kolejnemu członkowi rodziny, który oficjalnie mieszka w kawalerce babci, w oczekiwaniu na swoje mieszkanko.
Po paru latach mogą wykupić mieszkanie za kilka procent wartości.
Nieświadomi czasem mówią „a jak ci się noga powinie”, „trzeba pomagać tym, którym się nie udało”. Otóż, ktoś komu się noga powinęła nie ma szans na mieszkanie komunalne.
Przykład: Pracujesz, bierzesz kredyt, kupujesz mieszkanie. Ulegasz wypadkowi, tracisz pracę, nie stać cię na opłacenie kredytu. Mieszaknie zabiera bank a ty zostajesz na lodzie.
Aby złozyć wniosek o mieszkanie komunalne musisz odczekać 5 lat od utraty swojego mieszaknia. W kolejce czekasz kolejnych 5 lat (samotne matki patuski mają pierwszeństwo, podobnie jak dzieci z rodzin zastępczych). To oznacza, że przez 10 lat musisz mieszkać pod mostem.
Jeśli przygarnie cię rodzina, jeśli wynajmiesz maleńki pokoik u kogoś – gmina uzna, że masz zaspokojone potrzeby mieszkaniowe i gówno dostaniesz.
https://takajestprawda.wordpress.com/2014/01/20/lumpowskie-osiedle-barszczanska-w-bialymstoku/ to samo osiedle sprzed lat
https://mowiejakjestblog.wordpress.com/ osiedle eliasza sprzed 7 lat